Jak dowiedział się portal naszosie.pl, Tour de Pologne awansował do ścisłej czołówki najpopularniejszych wyścigów świata. Jak wynika z badań Międzynarodowej Federacji Kolarskiej (UCI) nasz narodowy wyścig cieszył się ponad 48-milionową widownią, co w porównaniu z liczbą godzin transmisji dało naszemu wyścigowi piąte miejsce.
UCI bardzo dokładnie przeanalizowała oglądalność i medialną siłę wszystkich imprez należących do World Touru. Ten prestiżowy cykl, do którego należy Tour de Pologne, zrzesza najważniejsze wyścigi na świecie z Tour de France, Giro d’Italia i Vuelta a Espana na czele. Z opublikowanego raportu wnika, że kolarstwo jest jedną z najbardziej medialnych dyscyplin na świecie.
Łączny czas transmisji wyścigów UCI World Tour w 2014 roku wyniósł niespełna 14 tysięcy godzin, a skumulowana widownia przekroczyła 3,2 miliarda widzów. Lwia część kolarskiego tortu należy do trzech największych i najdłuższych wyścigów, które przyciągają 86 procent widowni. Znakomicie w tym zestawieniu wypadł Tour de Pologne, który mając łączny czas transmisji 151 godzin przyciągnął widownię rzędu 48 milionów. Imponujący wynik dał polskiemu wyścigowi piąte miejsce w klasyfikacji Event Index i Event Impressions. Lepsze okazały się tylko trzy największe wyścigi świata oraz słynny Paryż-Roubaix.
Dla porównania Tour de Romandie z ponad 266 godzinami transmisji przyciągnął widownię rzędu 28 milionów widzów. Awans Tour de Pologne do czołowej piątki świata świadczy o coraz większej rozpoznawalności i popularności wyścigu. W 2014 roku był on transmitowany do 54 państw w 20 wersjach językowych. Został poprzedzony intensywną kampanią promocyjną w mediach, także w postaci spotów promocyjnych w telewizjach zagranicznych. Historyczne zwycięstwo Rafała Majki – pierwsza wygrana Polaka w wyścigu World Tour – dodatkowo zwiększyło zainteresowanie Tour de Pologne i jego popularność. Z badań Pentagon Research wynika, że wyścig na trasie obserwowało około 2,7 miliona kibiców.
eeee nie róbcie sobie kpin ! Tour de Balon to bardzo nudny wyścig z przeciętną obsadą. Raczej koło 55 miejsca
Tylko nie nawijajcie o promocji Polski, bo transmisje z TdP ograniczają się niestety do ostatnich kilkudziesięciu kilometrów odbywających się ciągle w tych samych miejscach. Miejsca startu w transmisjach są pomijane notorycznie, ciekawostki turystyczno-architektoniczne napotykane wcześniej na trasie nikt z zagranicy nie zobaczy, bo helikopter nie potrafi jakoś zboczyć na kilka minut znad kolumny wyścigu, albo wcześniej zostały z tyłu, jak zamki w Malborku czy w Chełmnie podczas I etapu ubiegłorocznej imprezy. A tu wcale nie potrzeba „wymyślać koła”od nowa! Przecież nie wstyd wzorować się na pracy realizatorów transmisji z TdF i wielu innych imprez. Wierzę, że w tym roku nasz wyścig pokazywany będzie w podstawowym programie ES i to bez poślizgu. Nie wiem tylko, czy równolegle nie będzie transmisji np. z turniejów snookera, odbywających się w tempie szachów korespondencyjnych, które przebiją się na plan pierwszy.
Przeczytajcie sobie komentarze do artykułu w Na Szosie,o sposobie transmitowania tego wyścigu.One (te komentarze) mówią wszystko,i ciekawi mnie tylko,czy organizator TdP też się z nimi zapoznał.