Fabio Aru (Astana) to jeden z tych kolarzy, którzy w ubiegłym sezonie zaliczyli niebywały progres. 24. latek z Sardynii nie może się doczekać kolejnych wyzwań.
Dwa wygrane etapy Vuelta a Espana, jeden na Giro d’Italia, a „przy okazji” trzecie miejsce w generalce Giro i piąte na Vuelcie. Ostatni sezon był dla Fabio Aru naprawdę fantastyczny. Teraz młody kolarz Astany wrócił z dwutygodniowego zgrupowania wysokościowego na Teneryfie i w niedzielę zadebiutuje na trasie Paryż – Nicea. Będzie to także jego pierwszy występ w tym sezonie.
Już nie mogę się doczekać, aby znowu poczuć wyścigowe wyzwania. Chcę się także sprawdzić i porównać z innymi kolarzami. Bardzo ciężko pracowałem w ostatnich miesiącach i liczę, że będą tego efekty. Razem ze mną na Teneryfie trenowali Lars Boom, Diego Rosa, Paolo Tiralongo, Andrey Zeits, Tanel Kangert i Dmitriy Gruzdev. Teraz przede mną start w Paryż – Nicea, a później sprawdzę nogę na Volta Ciclista a Catalunya.
Warto przypomnieć, że ekipie Astana może zostać cofnięta licencja World Tour w związku z wpadkami dopingowymi. Decyzje mają zostać ogłoszone około 20. marca, czyli kilka dni przed startem wyścigu w Katalonii.
Foto:Artur Machnik