Łukasz Wiśniowski, Martin Velits i Mark Cavendish – to trójka zawodników Etixx-Quick Step, która przez kraksy nie ukończyła wczorajszego wyścigu Gandawa-Wevelgem.
Tegoroczna edycja Gandawa-Wevelgem zebrała spore żniwo wśród kolarzy. Wszystko przez niekorzystne warunki atmosferyczne, które przyczyniły się do dużej ilości wycofanych zawodników i kraks.
Dwa razy na asfalcie znalazł się Cavendish. Brytyjczyk po raz drugi upadł w dużej kolizji, gdzie znaleźli się również Wiśniowski i Velits. Słowak zakończył ściganie przez stwierdzony w szpitalu złamany obojczyk, a Polak skarżył się na mocny ból kolana. Z uwagi na swoje zdrowie, Wiśniowski wycofał się z wyścigu. W ciągu najbliższych dni powinniśmy dowiedzieć się, czy kontuzja byłego młodzieżowego mistrza kraju jest poważna.
Foto: Tim de Waele/Etixx – Quick Step
Jednak szacunek dla organizatorów TdP za dbałośc w jakich warunkach powinni się ścigać zawodnicy.To co tam na tym zachodzie wyprawia się ze ściganiem to wszystko pod dyktando sponsorów i organizatorow.Po prostu obecnie kolarz to zawód.
Jakos ostatnio Cavendish koijarzy mi sie z kraksami. Strach kolo niego jechac. Albo na finiszu lokiec, albo glowka, albo lancuch, a moze przesadzam. Sprinterskie nawyki.