Łukasz Wiśniowski, Martin Velits i Mark Cavendish – to trójka zawodników Etixx-Quick Step, która przez kraksy nie ukończyła wczorajszego wyścigu Gandawa-Wevelgem.

Tegoroczna edycja Gandawa-Wevelgem zebrała spore żniwo wśród kolarzy. Wszystko przez niekorzystne warunki atmosferyczne, które przyczyniły się do dużej ilości wycofanych zawodników i kraks.

Dwa razy na asfalcie znalazł się Cavendish. Brytyjczyk po raz drugi upadł w dużej kolizji, gdzie znaleźli się również Wiśniowski i Velits. Słowak zakończył ściganie przez stwierdzony w szpitalu złamany obojczyk, a Polak skarżył się na mocny ból kolana. Z uwagi na swoje zdrowie, Wiśniowski wycofał się z wyścigu. W ciągu najbliższych dni powinniśmy dowiedzieć się, czy kontuzja byłego młodzieżowego mistrza kraju jest poważna.

 

Foto: Tim de Waele/Etixx – Quick Step

 

Poprzedni artykułLampier wygrywa Totnes Vire, dwóch Polaków w „dychu”
Następny artykułNagrody w Tauron Lang Team Race 2015
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
zbyszek
zbyszek

Jednak szacunek dla organizatorów TdP za dbałośc w jakich warunkach powinni się ścigać zawodnicy.To co tam na tym zachodzie wyprawia się ze ściganiem to wszystko pod dyktando sponsorów i organizatorow.Po prostu obecnie kolarz to zawód.

jarecki
jarecki

Jakos ostatnio Cavendish koijarzy mi sie z kraksami. Strach kolo niego jechac. Albo na finiszu lokiec, albo glowka, albo lancuch, a moze przesadzam. Sprinterskie nawyki.