Jedno z miast-gospodarzy Tour de France 2015 – Antwerpia – chce, by w 2020 roku Wielka Pętla wystartowała właśnie stamtąd. To wydarzenie miałoby upamiętnić setną rocznicę tego, jak to belgijskie miasto było gospodarzem Igrzysk Olimpijskich.
Ostatni raz Tour startował z Belgii w 2012 roku, a dokładnie z Liege. W ślady za kolarskim miastem chce pójść Antwerpia, jednak Ludo Van Campenhout odpowiadający tam za sport, przyznaje, że są to dość odległe plany.
– Jak na razie, to jest tylko marzenie. Jesteśmy jednak zdeterminowani, aby je spełnić. Będziemy oszczędzać pieniądze, aby stworzyć niezbędny do tego budżet – oznajmił Van Campenhout.
I to dobry pomysł, bowiem taki zaszczyt sporo kosztuje. ASO, czyli organizator Tour de France, szacuje, że miasto, z którego rusza najbardziej znany kolarski wyścig na świecie, musi wyłożyć między 2,5 a 3 miliony euro.
Dyrektor wyścigu TdF Christian Prudhomme na środowej prezentacji trasy, zachęcał Antwerpię do podjęcia wyzwania. Zwrócił uwagę na fakt, że jest to piękne kolarskie miasto.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska