Marianne Vos bez większych problemów utrzymała różową koszulkę, jednak dzisiaj to Emma Pooley zaimponowała agresywną jazdą i wywalczyła etapowe zwycięstwo. Katarzyna Niewiadoma zajęła ósme miejsce.
Podczas szóstego dnia ścigania zawodniczki po raz pierwszy w tej edycji musiały zmierzyć się z alpejskimi podjazdami. Etap liczył 112 kilometrów, a na jego trasie znalazły się trzy premie górskie – krótkie, ale bardzo strome Ca’ del Poggio (druga kategoria), łagodniejsze Piai (czwarta kategoria) i w końcu najważniejsza, ulokowana niecałe 30 km od mety Pian del Cansiglio (pierwsza kategoria). Metę wyznaczono 10 kilometrów od zjazdu z ostatniej góry.
Jako pierwsza zaatakowała Emma Pooley, szybko wypracowując około minutową przewagę nad peletonem. W pogoń za nią ruszyła szóstka zawodniczek: Giorgia Bronzini (Wiggle Honda), Elena Berlato (Ale – Cipollini – Galassia), Jessie Dams (Boels Dolamns Cycling Team), Valentina Scandolara (Orica – Ais), Batrix Worrack (Specialized – Lululemon), a także Katarzyna Niewiadoma (Rabo Liv Women Cycling Team). Wkrótce razem z Pooley uformowały siedmioosobową ucieczkę dnia. Warto dodać, że najwyżej sklasyfikowana była właśnie nasza zawodniczka, tracąc do liderki i koleżanki z drużyny, Marianne Vos, 3’46”. Z kolei Emma Pooley dwukrotnie kończyła Giro Rosa na drugiej pozycji, właśnie po walce z Vos i kilkukrotnie udowodniła, że wspinaczka wychodzi jej nawet lepiej niż bardziej utytułowanej Holenderce. Największa przewaga, jaką uzyskała ucieczka wynosiła 2’50”.
U podnóży finałowego podjazdu odpadła z niej Scandolara, a następnie, po kolejnym ataku Pooley – Worrack, Bronzini i pozostałe zawodniczki. Na kole utrzymała się jedynie Katarzyna Niewiadoma, a ich przewaga nad peletonem, w którym jechała Vos stopniała do minuty. Niestety, około 30 km od mety także Polka nie wytrzymała tempa Pooley. Samotnie ją goniła, podczas gdy z peletonu wyrwało się sześć zawodniczek, zaniepokojonych faktem, że Brytyjka nadrabia kolejne sekundy. Wśród nich znalazły się między innymi: Marianne Vos, Pauline Ferrand-Prevot (Rabobank Liv Women Cycling Team) i Elisa Longo Borghini (Hitec Products). Mniej niż 10 km przed metą grupa dogoniła Katarzynę Niewiadomą. Niemal udało im się złapać także Emmę Pooley, jednak ta zdołała utrzymać kilkunastosekundową przewagę i zwyciężyła na szóstym etapie. Drugie, trzecie i czwarte miejsce zajęły zawodniczki Rabo Liv Women Cycling Team (Vos była trzecia).
Niewiadoma ostatecznie była ósma, a w klasyfikacji generalnej awansowała na siódmą pozycję!
Top 5:
Fot: corvospro.com
Anna Gmaj