Piąty etap Tour de France to długo oczekiwany przez kibiców odcinek z sekcjami brukowymi. Zapowiada się fascynująca walka o zwycięstwo tego dnia oraz pojedynek kolarzy z czołówki generalki.
Łącznie na piątym etapie znajdzie się 15,4 km bruku. Podczas prezentacji trasy wyścigu, która odbyła się jesienią ubiegłego roku – najmniej z tej wiadomości ucieszyli się siedzący obok siebie Alberto Contador (Tinkoff-Saxo) i Chris Froome (Sky Team), czyli główni pretendenci do walki o klasyfikację generalną w tej imprezie. Wydaje się, że lider – Vincenzo Nibali (Astana) powinien lepiej spisać się na „kocich łbach” od swoich rywali. To właśnie piąty odcinek Tour de France upamiętni także setną rocznicę wybuchu I Wojny Światowej. Trasa prowadzić będzie z Ypres do Arenberg Porte du Hainault.
Profil:
Lotna premia:
- 97 km – Templeuve
Pierwszym sektorem, jaki kolarze będą musieli pokonać w środę, będzie bardzo trudny Carrefour de l’arbre, który często jest kulminacyjnym punktem na trasie Paryż-Roubaix.
Przedostatni sektor Wandignies-Hamage jest najdłuższy w całym wyścigu. Znajdujący się na ostatnich 10 kilometrach odcinek, liczy sobie aż 3,7 km i posiada cztery gwiazdki w pięciogwiazdkowej skali trudności.
Zobaczymy czy na krótszym dystansie i mniejszej ilości sektorów niż na Paryż-Roubaix, stawka podzieli się na małe grupki jak w przypadku kwietniowego monumentu. Liczmy także na Michała Kwiatkowkiego i ekipę Omega Pharma – Quick Step, która powinna wykorzystać fakt, że „Kwiato” spośród faworytów do top 10 w generalce jest zdecydowanie najlepszym specjalistą od bruków.
Sektory brukowe:
Gruson – Carrefour de l’arbre (1,100m)
Ennevelin – Pont-Thibaut (1,400m)
Mons-en-Pévèle (1000m)
Bersée (1,400m)
Orchies – Beuvry (1,400m)
Sars-et-Rosières – Tilloy-lez-Marchiennes (2,400m)
Brillon – Warlaing (1,400m)
Wandignies-Hamage – Hornaing (3,700m)
Hélesmes – Wallers (1,600m)
Faworyci według naszosie.pl:
1. Peter Sagan (Cannondale Pro Cycling)
2. Fabian Cancellara (Trek Factory Racing)
3. Michał Kwiatkowski (Omega Pharma – Quick Step)
Relacja w Eurosporcie od 13:45
mapki: letour.fr
Andrzej Gucwa
To wspaniały pomysł aby wprowadzić tego typu etap do TdF. Moim zdaniem
powinien odbywać się każdego roku aby wyrównać olbrzymią przewagę jaką nad resztą stawki mają specjaliści od wysokich gór. Przypomnę że w ostatniej tego typu próbie w 2009 r A. Contador przyjechał do mety ze stratą blisko 2 minut do czołówki a L.Armstrong miał dwa defekty i stracił ponad 3 minuty W zwycięskiej grupce doholowany (dosłownie) przez Cancellarę dojechał wtedy Andy Schleck , strat nie poniósł także inny faworyt C. Evans .
Na jutrzejszym etapie sporą szansę na zdobycie żółtej koszulki będzie miał Michał Kwiatkowski i oby ją wykorzystał. W mojej ocenia to właśnie jazda po brukach ( a nie pagórki ) jest dziedziną w której Michał najbardziej się wyróżnia. Dopóki jednak liczy się T. Boonen , Omega nie będzie wysyłała naszego kolarza na Flandrię i P-R nad czym ubolewam.
Do marcin. To było w 2010 roku 🙂
Do Marcin. Contador wtedy miał defekt. I to dojeżdżał na kapciu do mety.
Dzięki za przypomnienie 2010 – no tak to już 3 lata