Dariusz Banaszek, dyrektor sportowy BDC MarcPol podsumowuje pierwszą część sezonu, opowiada o postępach swojej grupy i planie na „Grody”.
Darku, jak ocenisz pierwszą część sezonu w wykonaniu swoich zawodników?
Przed sezonem założenia były całkowicie zmienione – mniej mówić więcej robić. Konkurencja właśnie powtarza nasz błąd sprzed lat. Dużo mówi, a z wynikami średnio… Nasze założenia na ten rok się sprawdziły, działają i to cieszy. Początek sezonu mamy super udany, lepszego nie oczekiwałem. Nie rzucam się na głęboką oceaniczną wodę, realizujemy konsekwentnie nasz plan sprzed czterech lat. A ten sezon potwierdza, że idziemy dobrą drogą.
W pierwszym i jedynym polskim wyścigu UCI – Memoriale Trochanowskiego zgarnęliście 63 punkty, lepiej być nie mogło…
Tak, biorąc pod uwagę, że naszym celem są Mistrzostwa Świata, to te punkty są dla nas bardzo ważne. Bardzo mnie to cieszy. A był taki moment na tym wyścigu, że mogło być jeszcze lepiej…
Duży progres zanotował twój młody zawodnik Eryk Latoń, odblokował się, uwierzył w swoje umiejętności?
Eryk po trzech latach u nas zmężniał, dojrzał i podchodzi już profesjonalnie do kolarstwa. Jestem dumny, że udaje nam się z sukcesami prowadzić i rozwijać tych młodych „źrebaków”. Razem z nimi do czołówki dochodzą Adrian i Gronek. Już za rok, dwa to będą najlepsi sprinterzy w Polsce.
Przed Wami Grody, jakie macie założenia na ten wyścig?
Grody mają swoją specyfikę, jedziemy przecież do paszczy lwa, a ten lew to właśnie grupa CCC Polsat. Chcemy jednak pokazać, że z tym królem zwierząt, a zarazem najlepszą grupą w Polsce, można powalczyć. Czujemy się takim tygrysem trochę…
Pazury, szczególnie podczas czasówki, pokaże zapewne Kamil Gradek?
Kamil jest teraz naszym liderem i robi stałe postępy, ale niekoniecznie czasówka będzie decydowała o losach tego wyścigu. Mamy swój plan na ten start…ale szczegółów nie będę zdradzał.
Zapytam jeszcze o waszą drużynę juniorów, drugie miejsce Alana w Wyścigu o Puchar Prezydenta Grudziądza to już duże osiągnięcie…
Ci młodzi juniorzy mają z kogo brać przykład. Na pewno będziemy priorytetowo rozwijać tą grupę. Szukamy też zawodników aby ją wzmocnić. Grudziądz pokazał że potencjał jest ogromny i warto inwestować w tych młodych chłopaków. Są oni bardzo dobrze prowadzeni, mam nadzieję, że za kilka lat będzie o nich głośno.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Marek Bala
Wyniki w tym sezonie póki co faktycznie imponujace.
Nasz problem to fakt , że nie mamy sprinterów i jak na wyścigu pojawi się jakaś zagraniczna ekipa to objeżdżają naszych bez problemu .