demareArnaud Demare na dobre wpasował się w struktury ekipy FDJ.fr. Mistrz świata orlików z 2011 roku, przedłużył kontrakt z francuską ekipą do 2016 roku.

W tym sezonie młody sprinter wygrał etap na Tour of Qatar, a dodatkowo plasował się na drugich pozycjach na etapach: Volta ao Algarve, Tirreno-Adriatico oraz VDK-Driedaagse De Panne-Koksijde. Dodatkowo w Gandawa-Wevelgem przegrał walkę o zwycięstwo z Peterem Saganem, a w Paryż-Roubaix zajął 12 miejsce. Ostatnie wyniki 22-latka spowodowały, że Marc Madiot – dyrektor generalny FDJ.fr, postanowił przedłużyć kontrakt ze swoim podopiecznym.

„Jestem bardzo szczęśliwy w drużynie FDJ.fr. Jestem także bardzo dumny z zaufania, jakim obdarzyło mnie szefostwo ekipy i z tego, że dalej będę mógł ścigać się w pięknych, niebieskich barwach”, powiedział Demare.

W przeszłości czwarty zawodnik Paryż-Roubaix U-23 potwierdził w tym sezonie, że jego umiejętności nie skupiają się tylko na sprintach z dużej grupy. Kolarz z Pikardii potrafi dobrze pojechać krótką czasówkę (12. miejsce w Tirreno-Adriatico), a także co raz lepiej radzi sobie na brukach.

„W pierwszym sezonie w zawodowym peletonie pojechałem na Giro. Podczas tego wyścigu, nie mogłem nawet wystawić koło zawodnikowi, który mnie rozprowadzał podczas sprintu”, powiedział. „Teraz jest zupełnie inaczej. Czerpię więcej radości podczas swoich startów. Początkowo byłem krytykowany za brak walki, ale to dlatego, że po prostu nie byłem w gazie. Teraz gdy noga „jest lepsza”, od razu lepiej jeździ się w grupie i znajduje się w odpowiednich miejscach we właściwym czasie”.

Kiedy byłem młodszy, ludzie mówili – Demare jest sprinterem. Kiedyś bardzo przez to się zezłościłem i na wyścigu w Normandii zaatakowałem na drugim okrążeniu i do mety dotarłem 4 minuty przed grupą. Kocham także sprinty i często dzięki temu wygrywam wyścigi. Uwielbiam też klasyki. Są zawodnicy zaliczani do grona górali-klasykowców, a ja jestem sprinterem-klasykowcem”, zakończył.

 

Foto: bettiniphoto.net

Andrzej Gucwa

Poprzedni artykułPolscy orlicy po Flandrii część 2
Następny artykułParis-Camembert: Coquard notuje swoje czwarte zwycięstwo w sezonie
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments