Omega Pharma – Quick Step ogłosiła skład na klasyk Mediolan-San Remo. W zestawieniu znaleźli się m.in Michał Kwiatkowski, Mark Cavendish, Alessandro Petacchi oraz Mark Renshaw.
Dyrektorami sportowymi belgijskiej ekipy na tę imprezę będą Davide Bramati oraz Rolf Aldag. Stworzony przez nich skład wygląda naprawdę imponująco. Zgodnie z wczorajszą smutną wiadomością, brakuje w nim Toma Boonena.
„To piękny klasyk, na którego zawsze czekam cały rok. Pomimo bardzo długiej trasy, zawsze o wszystkim decyduje końcówka. Jako zespół musimy się skupić i starać nie robić żadnych błędów. Mamy silny zespół, który może grać pierwsze skrzypce na tej trasie, nie zależnie od scenariusza. Tam wszystko może się zdarzyć i musimy być na to gotowi. Oczywiście ważnym czynnikiem będzie także pogoda. Na niedzielę zapowiadany jest niestety deszcz. Przez to nasze plany mogą zmienić się w każdej sekundzie. Musimy być gotowi, by szybko dostosować się do nowych warunków, jakie będą panowały na trasie”, powiedział Bramati.
Omega Pharma – Quick Step w tegorocznej „Primaverrze” gotowa jest praktycznie na wszystkie scenariusze. W najbardziej powtarzalnym w ostatnich sezonach, czyli masowym sprincie – o zwycięstwo może pokusić się triumfator z 2009 roku – Mark Cavendish. Brytyjczyk może liczyć na pomoc Alessandro Petacchiego, który na swoim koncie ma zwycięstwo, drugie, trzecie, czwarte i piąte miejsce w tym wyścigu. Obaj znakomicie spisali się na przedostatnim etapie Tirreno-Adriatico. Do sprinterskiego pociągu „Manxmana” dołączą także Mark Renshaw, Iljo Keisse oraz Matteo Trentin.
W przypadku rozerwania się peletonu na końcowych podjazdach (tak jak stało się przed rokiem), nie bez szans są także Zdenek Stybar, Jan Bakelandts i przede wszystkim Michał Kwiatkowski. Mistrz Polski pokazał w ostatnich startach, że trasa Mediolan-San Remo może okazać się dla niego bardzo szczęśliwa.
Fot: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa
Skład typowo pod Cavendisha… Kwiatkowski niech lepiej zmienia zespół.
nie wydaje mi się, skład jest i pod Cava i pod Kwiatka, jeżeli pójdzie odjazd to Cavendish nie wytrzyma, czekać na niego Kwiatek ani Stybar nie będą.