Chris Horner wciąż nie podpisał kontraktu na kolejny sezon. Jego agent twierdzi, że są prowadzone rozmowy z kilkoma drużynami World Tour, ale z żadną z nich nie doszło do ostatecznego porozumienia.
– Tak, jestem zaskoczony. Myślałem, że po sukcesie, jaki Chris odniósł w tegorocznej Vuelcie, otrzyma on jakąś propozycję od ekipy World Tour – powiedział Michael Rutherford portalowi Cyclingnews.
Horner ogłosił we wtorek, że kończy sezon z powodu kontuzji żeber, której doznał podczas mistrzostw świata. Teraz Amerykanin odpoczywa i prowadzi rozmowy z drużynami.
– Jedyne, co mogę powiedzieć to, że prowadzimy rozmowy z kilkoma drużynami, ale z żadną z nich nie doszliśmy jeszcze do pełnego porozumienia, które zakończyłoby się podpisaniem kontraktu – dodał Rutherford.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska
Wszyscy wiedzą, że zaraz UCI go zawiesi…
A CCC,oni przecież kupują mastersów.
boją się zatrudnić potencjalnego ćpuna…
Panie prorok ja nie wiedziałem, ale mastersi górą.
Chudy, stary, łysy wygrał w pięknym stylu, a tu go od ćpunów wyzywają…
Chciałbyś yorg jeździć w wieu 42 lat jak Dawide, fakt miał wpadkę, ale na przykładzie Rutka widać, jak bezlitosny jest system ADAMS.
Teraz Dawide – żadnej chemii
Podczas TdF jeździli po Froomie i Porte a teraz po Hornerze. Polacy mają tupet. Może niektórym żal 4 litery ściska że Polacy nie wygrywają…
Najlepiej niech na każdego zwycięzce mówmy, że jechał na dopingu