Criterium-du-Dauphine-136602213165. edycja Critérium du Dauphiné będzie tradycyjnie sprawdzianem formy przed zbliżającym się wielkimi krokami Tour de France. Kolarze w ciągu ośmiu dni pokonają dystans 1052 km po bardzo zróżnicowanym terenie. Organizatorzy postanowili, że zawodnicy będą mogli przetestować kilka odcinków, z którymi będą mierzyć się podczas rozpoczynającej się 29 czerwca Wielkiej Pętli. Na liście startowej mamy pięciu polskich zawodników: Michał Kwiatkowski (Omega Pharma – Quick Step), Maciej Bodnar oraz Maciej Paterski (obaj Cannondale), Bartosz Huzarski (NetApp-Endura) i Sylwester Szmyd (Movistar).

Trasa:
Już na pierwszym etapie powinniśmy mieć ciekawe ściganie. Kolarze będą mieli do pokonania aż 4 premie górskie, w tym dwie pierwszej kategorii (Cote de Morgins 9,2 km , średnio 6% i Col du Corbier 7,6 km, średnio 7,5%). Finałowy podjazd do Champéry ma prawie 7 km długości o średnim nachyleniu 3,3 %.
Drugi dzień to odcinek Châtel – Oyonnax najeżony sześcioma górskimi premiami. Kilkanaście kilometrów przed metą znajduje się podjazd drugiej kategorii, Col du Sentier, który jest stosunkowo krótki (2,7 km), ale dość treściwy (średnie nachylenia 7,6 %) i może spowodować wiele prób rozbicia peletonu.
Trzeci etap mimo dwóch premii 3. kategorii powinien rozstrzygnąć się finiszem z dużej grupy. Czwarty dzień rywalizacji będzie pod znakiem indywidualnej jazdy na czas. Odcinek z Villars-les-Dombes do Parc des Oiseaux liczy 32,5 km i powinien pokazać obserwatorom, kto dobrze przepracował okres przygotowawczy do Wielkiej Pętli.
Piąty etap jest stosunkowo krótki (139 km), ale nie oznacza to, że kolarzy czeka łatwy dzień. Meta znajduje się na wzniesieniu Valmorel, a żeby się tam dostać trzeba wspinać się przez 12,7 km o średnim nachyleniu 7%. Odcinek La Léchère – Grenoble (szósty dzień) powinien rozstrzygnąć się na ulicach Grenoble finiszem z peletonu.
Przedostatni dzień ścigania w Delfinacie to zapoznanie się z trasami Wielkiej Pętli. Na kolarzy czekają podjazdy pod Alpe d’Huez (12 km, średnio  8,6%) i Col de Sarenne (3,1 km, średnio 6,8%). Końcowy podjazd pod Superdévoluy ma tylko4 km długości, ale średnie nachylenie 5,7% sprawia, że powinno być bardzo ciekawie.
Ostatni etap nie zapowiada się jako etap przyjaźni. Meta została usytuowana na podjeździe Risoul (12,8 km, średnio 6,9%). Wygląda na to,  że do samego końca będzie trwała walka o końcowy triumf.

Profile:
1. etap
1. etap Dauphine

2.etap
2. etap Dauphine

3.etap
3. etap Dauphine

4.etap
4. etap Dauphine

5.etap
5. etap Dauphine

6.etap
6. etap Dauphine

7.etap
7. etap Dauphine

8.etap
8. etap Dauphine

Zawodnicy:

Przede wszystkim na trasie nie zobaczymy Bradleya Wigginsa (Sky), który zrezygnował także z walki o laury w Tour de France. Drugim wielkim nieobecnym jest Cadel Evans (BMC)Mimo tych nieobecności, kibice kolarstwa nie powinni narzekać na brak gwiazd. Z numerem jeden wystartuje Chris Froome (Sky), który powinien walczyć o zwycięstwo w Delfinacie, ale także podczas Wielkiej Pętli. Jego plany w obu wyścigach zapewne będzie chciał popsuć Alberto Contador (Saxo – Tinkoff). Nie można też zapominać o Alejandro Valverde (Movistar) czy „Purito” Rodriguezie (Katusha). Podbudowana ostatnimi zwycięstwami Astana jako swojego lidera wystawiła Jakoba Fuglsanga.

O wysokie pozycje powinni powalczyć także: Jerome Coppel (Cofidis), Jurgen van den Broeck (Lotto Belisol), Andrew Talansky (Garmin-Sharp), Samuel Sanchez (Euskaltel-Euskadi) czy Jan Barta (NetApp-Endura).

Polscy kibice będą trzymać kciuki za pięciu naszych zawodników. Po miesiącu bez ścigania na rower wraca Michał Kwiatkowski (OPQS), który powinien nam dać sporo powodów do radości. Obaj zawodnicy Cannondale (Maciej Bodnar i Maciej Paterski) będą mieli odmienne zadania. Pierwszy z nich sprawdzi nogę na długiej czasówce. Z kolej Maciej Paterski spróbuje się zabrać do jakiejś ciekawej ucieczki, może na przykład z Bartoszem Huzarskim (NetApp – Endura). Sylwester Szmyd (Movistar) będzie powoli wchodził w rytm wyścigowy, aby już za kilka tygodni wydatnie pomagać Alejandro Valverde podczas TdF.

Pełna lista startowa dostępna jest tutaj.

 

profile: letour.fr

Foto:bettiniphoto.net

Arek Waluga

Poprzedni artykułTrofeo Karlsberg: Mads Pedersen wygrywa poranną czasówkę, Paluta tuż za podium!
Następny artykułEstonia: Bartek Matysiak najszybszy na ostatnim etapie!
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments