Alessandro Petacchi (Lampre-Merida) dość nieoczekiwanie ogłosił zakończenie kariery! Włoch nie chce już dokończyć obecnego sezonu.
Znakomity sprinter na stronie swojego zespołu zamieścił oświadczenie w którym czytamy m.in: „Wraz z Paris-Roubaix zakończyłem swoją pierwszą część sezonu. Byłem w niej liderem na największe wyścigi, jak np. Milan-San Remo i starałem się zmierzyć z nowymi wyzwaniami dla mnie, jakim był Paryż-Roubaix. Podszedłem do tych wyścigów z największym profesjonalizmem, motywowany przez swoją rodzinę i nowego sponsora ekipy. Dałem tam z siebie wszystko, tak jak w poprzednich 18. sezonach mojej kariery zawodowej”.
Niestety doświadczony Włoch w wymienionych przez siebie wyścigach nie zdołał odegrać znaczącej roli. Dla niego to znak, że pora ustąpić miejsca młodym zawodnikom i poświęcić się teraz na rzecz rodziny.
„Moja kariera dała mi mnóstwo satysfakcji i jako zawodnik, czuję się spełniony. Na progu 200 zwycięstw w mojej karierze, czuję, że moje życie osiągnęło punkt zwrotny. Dostrzegam większą potrzebę poświęcenia czasu dla mojej rodziny. Te rozważania spowodowały, że zdecydowałem się zakończyć karierę”.
Petacchi przeszedł na zawodowstwo w 1996 roku. W swojej karierze ścigał się m.in dla Fassa Bortol, Milram czy też ostatnio Lampre. Jego nazwisko utknęło w głowie każdego kibica od 2003 roku, kiedy wygrał sześć etapów w Giro d’Italia, cztery etapy w Tour de France i pięć etapów w Vuelta a España. W 2004 roku pobił rekord jeśli chodzi o etapowe triumfy w Giro w jednej edycji. Wówczas „Ale-Jet” dziewięciokrotnie podnosił ręce w geście triumfu. Rok później triumfował w Milan-San Remo, a na koncie ma także zieloną koszulkę Tour de France 2010.
39-latek w 2007 roku wpadł na Salmutamolu. Włoch starał się udowodnić, że cierpiał na astmę, jednak poziom zabronionej substancji był zbyt wysoki w jego próbkach, nawet jeśli stosował ją w celach leczniczych i został zawieszony.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej