Gabriele Missaglia – dyrektor sportowy ekipy CCC Polsat Polkowice, mimo utraty koszulki lidera Giro del Trentino, jest zadowolony z postawy „pomarańczowych” na etapie do Vetriolo Terme.
„Już wczoraj wiedzieliśmy, że czeka nas dziś bardzo ciężki etap. Mieliśmy lidera całego wyścigu, więc ciężar pracy w peletonie spadł na nas. Kontrolowaliśmy grupę do ostatniego podjazdu. Wywiązaliśmy się z tego zadania w stu procentach i skasowaliśmy ucieczkę”, powiedział Gabriele Missaglia – dyrektor sportowy drużyny CCC Polsat Polkowice.
„Zamierzony przed etapem plan dowiezienia Josefa do ostatniej góry wykonaliśmy. Niestety podjazd pod Vetriolo Terme okazał się dla niego zbyt trudny. Mocne tempo i ataki spowodowały, że niestety Cerny stracił koszulkę. Jesteśmy jednak zadowoleni, bo pokazaliśmy, że możemy jechać na czele peletonu przez większość etapu i kontrolować sytuację. Davide Rebellin trochę dziś stracił, jednak wszystkie szanse nie są jeszcze pogrzebane i będziemy walczyć na następnych etapach„, zakończył.
Rozmawiał, Artur Machnik