Jonas Vangenechten (Lotto – Belisol) został zwycięzcą GP Pino Cerami po finiszu z dużej grupy. Drugie miejsce zajął Romain Feillu (Vacansoleil – DCM), a trzeci był Andris Smirnovs (Doltcini Flanders). Kolarze CCC Polsat Polkowice nie liczyli się walce o czołową dziesiątkę.
Trasa 47 edycji belgijskiego klasyku liczyła 205,8 km i prowadziła z Saint-Glislain do Frameries. W wyścigu wystartowali kolarze z 24 drużyn, w tym zawodnicy CCC Polsat Polkowice. Praktycznie od początku wyścigu mieliśmy w ucieczce 3 zawodników: Boris Vallée (Color Code – Biowanze), Benoit Jarrier (Bretagne- Séché Environnement) i Dominique Cornu (Topsport Vlaanderen Baloise). Harcownicy zdobyli prawie 9 minut przewagi, ale peleton prowadzony przed wszystkim przez ekipę Movistar cały czas kontrolował wyścig. Około 75 km przed metą na kontratak zdecydowało się kilku kolarzy, którzy byli w zawieszeniu między ucieczką a dużą grupą. Na rundach w pobliżu mety jedynym utrudnieniem był brukowany podjazd ulicą Tienne du Dragon (270 m długości, ponad 9 procent nachylenia), który dawał możliwość ostatecznego ataku.
Około 50 km przed metą mieliśmy sporo przetasowań i na czele mieliśmy wtedy 6 zawodników, z minimalną przewagą nad peletonem: Boris Vallée, Benoit Jarrier, Maxime Daniel (Sojasun), Johan Coenen (Differdange), Niko Eeckhout (An Post) i Marc De Maar (UnitedHealthcare). Tempo cały czas było szarpane, sporo ataków i bardzo duże przetasowania w czołówce. Dość uważnie starał się jechać Marek Rutkiewicz (CCC Polsat Polkowice), by nie przegapić decydującego akcji. Na początku ostatniej rundy (17 km) przed peletonem kręciła około 20 osobowa grupka, z przewagą prawie 20 sekund, ale niestety bez zawodników CCC Polsat Polkowice. Wszystko zjechało się 12 km przed metą, ale przed nami była jeszcze wspomniana hopka na Tienne du Dragon.
270 m brukowanego podjazdu mocno podzieliło peleton, ale ostatecznie o końcowym triumfie decydował finisz z dużej grupy. Psikusa chciał sprawić długim, ponad 2 km finiszem Florian Vachon z bardzo aktywnej dziś ekipy Bretagne- Séché Environnement. Do zwycięstwa zabrakło mu około 200m, a najszybciej finiszował Jonas Vangenechten (Lotto – Belisol), który w ubiegłym roku zajął tutaj trzeci miejsce. Jako drugi linię mety przejechał wściekły Romain Feillu (Vacansoleil – DCM), któremu tak jak w zeszłym roku zwycięstwo zabrał kolarz ekipy Lotto – Belisol. Trzecie miejsce zajął Andris Smirnovs (Doltcini Flanders).
Wyniki (TOP 10):
1. Jonas Vangenechten (Lotto-Belisol)
2. Romain Feillu (Vacansoleil-DCM)
3. Andris Smirnovs (Doltcini)
4. Jeremie Galland (Sojasun)
5. Egidijus Juodvalkis (Crelan-Euphony)
6. James Vanlandschoot (AccentJobs)
7. Pier Paolo De Negri (Vini Fantini)
8. Andreas Stauff (MTN)
9. Nicolas Vereecken (An Post)
10. Jean-Luc Delpech (Bretagne)
Foto: corvospro.com
Arek Waluga