Zmiany warty w Wyścigu Dookoła Katalonii dokonała ekipa Movistar, a zwłaszcza Alejandro Valverde i Nairo Quintana. Oto ich reakcje po trudnym, trzecim etapie.
Nairo Quintana: Jestem naprawdę usatysfakcjonowany. Czekałem na zwycięstwo od początku sezonu. Podniosło one moje morale. Pod szczytem wiał dość mocny wiatr w twarz, zatem założyliśmy, że będziemy czekać z atakiem do ostatniej chwili.
Miałem dziś dobrą nogę. Byłem w stanie utrzymać tempo do samego końca. Kiedy jedzie z nami Alejandro cała drużyna czuje się spokojniej. Bardzo dobrze nam się współpracuje. Miejmy nadzieję, że jutro także będziemy w formie i pomożemy Alejandro w walce o klasyfikację generalną. Ten triumf dedykuję mojej rodzinie, ale także całej drużynie, nie tylko moim kolegom z drużyny, ale także dyrektorom sportowym i całej ekipie.
Alejandro Valvarde: Czołowy wiatr w końcówce był kluczowy. Nie można było wcześniej zaatakować, bo byłoby to po prostu głupie. Zwracałem uwagę na Purito, ale Nairo wykazał się mądrością i uważał na niego. To był dla nas dobry dzień, ja czuję się dobrze i jednocześnie cieszę się z sukcesu Nairo, bo to jego pierwsza wygrana w tym sezonie.
Jutrzejszy etap będzie bardzo, bardzo trudny, trudniejszy niż dzisiejszy. Będziemy się wspinać powyżej 2000 m.n.p.m. Finisz pod górę da się we znaki, zwłaszcza po 217 kilometrach etapu. Zobaczymy jak to wszystko się skończy.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska