Jeden z najbardziej zmarnowanych, polskich talentów – Piotr Zieliński, znów będzie ścigać się w amatorskiej drużynie VC Pays de Lorient. 

Z ekipą VC Pays de Lorient w 2005 roku Piotr Zieliński wygrał najważniejszy w tamtych czasach amatorski wyścig we Francji – Grand Prix de Plouay. Impreza, którą w w przeszłości wygrywali tacy kolarze jak: Julien Simon (Saur-Sojasun) czy Rein Taaramae (Cofidis) gwarantuje podpisanie zawodowego kontraktu na przyszły sezon. Tak też się stało, bowiem wówczas 22-letni kolarz z Ostrowca Świętokrzyskiego podpisał umowę z francuską ekipą kontynentalną Bretagne Jean Floc’h, w której spędził trzy sezony (2006, 2007 i 2008).

Zieliński swój nieprzeciętny talent pokazał już w pierwszym roku w gronie zawodowców.  We Włoszech wygrał klasyk  Giro della Valsesia (1.2 UCI) oraz zajął trzecie miejsce na etapie szwajcarskiej etapówki GP Tell (2.2 UCI). Pokonali go tylko Jos van Emden (obecnie Rabobank) oraz Alexandre Pliuschin (obecnie IAM Cycling).

Sezon 2007 był jego najlepszym w karierze. Wiosną był trzeci w klasyku Classic Loire Atlantique, który padł wtedy łupem Nicolasa Jalaberta. W maju sięgnął po swój życiowy sukces. W pięknym stylu wygrał pierwszy etap wyścigu 4 Dni Dunkierki (2.1 UCI), pokonując trzeciego na linii mety Marka Cavendisha (obecnie Sky Team) oraz piątego Matthew Harley`a Gossa (obecnie Orica GreenEdge)!!! Pod koniec sezonu znów błysnął formą i w sprinterskim pojedynku na mecie drugiego odcinka Tour du Poitou Charentes (2.1 UCI) zajął trzecie miejsce. Wygrał wtedy Białorusin Yauhenii Hutarovich (obecnie FDJ-BigMat).

W 2008 roku zanotował ostatnie jak na razie zwycięstwo w wyścigu UCI. Stało się to na pierwszym etapie Boucles de la Mayenne (2.2).

W następnym sezonie popularny „Łyda”  zdecydował się opuścić Francję. Wrócił do Polski i zakotwiczył w CCC Polsat Polkowice. Wygrał prolog Wyścigu Szlakiem Bursztynowym oraz był szósty w Pucharze Ministra Obrony Narodowej (1.2 UCI). Po tym niezbyt udanym sezonie zdecydował się wrócić do Francji. Niestety już nie do grupy zawodowej, tylko znów do małej, amatorskiej ekipy VC Pays de Lorient. Obecnie 28-letni kolarz nie zdołał już się stamtąd wybić pomimo, że przez ostatnie trzy lata zanotował dziesięć zwycięstw!

W 2012 roku wygrał Grand prix de la Roche aux Fées oraz Ronde Finistérienne à Plounéour Trez. Pokazał się również w Polsce i zajął 39. miejsce w Mistrzostwach Polski oraz był 4. w Tyskim Kryterium Fiata.

Kolejny sezon Piotr znów spędzi w VC Pays de Lorient, gdyż drużyna podała właśnie swój skład na nadchodzący rok. Miejmy nadzieję, że były wice-mistrz Polski młodzieżowców ze startu wspólnego i brązowy medalista w jeździe na czas – kiedyś jeszcze podpisze zawodowy kontrakt lub zdecyduje się na przejście do silnej drużyny amatorskiej we Francji. Wtedy będzie mogli informować Państwa o jego kolejnych spektakularnych osiągnięciach.

 

Foto: photos.lavoix.com

Andrzej

Poprzedni artykułPlany Cannondale Pro Cycling Team na sezon 2013
Następny artykułAlberto Contador: „To bolesne gdy kończy się 30 lat”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
PIOTR
PIOTR

Moze ktos podpisze sie pod tym artykólem?