W sezonie 2013 będziemy świadkami rewolucji związanych z amatorską grupą szosową, jaką jest SHIMANO SORA.

Już na pierwszy rzut oka, widzimy dużą przebudowę klamkomanetki SORY. Dźwignia  przy kciuku została zlikwidowana, a zastąpiona dźwignią umieszczoną pod klamką hamującą, jak i przerzucającą biegi, tak jak w TIAGRZE, czy profesjonalnym  DURA-ACE. Wersja  wyglądu także została zmieniona na lepsze,  czarna klamkomanetka z nowym białym logiem sory, nadaje bardziej profesjonalnego wyglądu i w tym wyprzedza TIAGRĘ. Prowadzenie linek przerzutowych bez zmian, ale to najmniej ważne. Najlepsza jest cena, już za 490 zł jesteśmy w stanie kupić nowe klamkomanetki  Sory z 2013 roku, przy starej Tiagrze jest to koszt w granicach 700 zł. Dodam, iż klamkomanetka SORY posiada system redukujący tarcie w dźwigni, lince i szczękach Dual-Pivot. Zwiększa siłę hamowania i poprawia czułość.

Jeśli zwrócimy uwagę na tylną przerzutkę, także zauważymy nowy design. Czarna wersja kolorystyczna z wyżej wspomnianym już logiem SORY. Przerzutka ta obsługuje system 9 rzędowy, czyli o jedno przełożenie mniej niż TIAGRA. Ma większą pojemność od starszej SORY – 41T (Pojemność jest to ilość zębów w największej zębatce z kasety, jaką obsłuży przerzutka). Wykonana z  lepszych materiałów, bardziej masywna, odporna na wstrząsy, które powodują rozregulowanie naszego osprzętu. Podsumowując  tylną przerzutkę. Dużo się nie zmieniło, liczyłem na coś więcej. Koszt takiej przerzutki to 95 zł.

Przednia przerzutka,  jak i hamulce nie przechodzą dużej rewolucji, poza zmianą koloru. Cena tych komponentów to:

-hamulce – 150zł

– przednia przerzutka – 85 zł 

Korba – wzbogacona o nowe tarcze SG-X, które powodują płynniejsze przełożenia, technologią  2Piece Crankset –zwiększona sztywność, która wpływa na efektywne przeniesienie siły pedałowania. Koronki bez zmian czyli 50-34. Zmniejszona waga, wprowadzony nowy wygląd. Koszt korby to 279 zł. 

Podsumowując SHIMANO SORĘ 2013.

Jestem pozytywnie zaskoczony co do klamkomanetek, bo to one naprawdę dają  świetny efekt, za niską cenę nabycia.  Reszta komponentów także zadowala.  Myślę, że teraz nie miałbym wątpliwości co do kupna nowej SORY, i zdecydowanie mogę ją polecić amatorom, jak i rozpoczynającym swoją przygodę z kolarstwem. Według mnie to kwestia czasu, a SORA wejdzie w miejsce TIAGRY i będzie wprowadzać innowacje, tak jak teraźniejsza 105-tka.

Szymon

Foto: www.evanscycles.com

 

Poprzedni artykułPhilippe Gilbert: „Mamy nową generację kolarstwa, która jest czysta”
Następny artykułJarosław Marycz wygrywa kryterium w Japonii!
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Paweł
Paweł

Warto napisać o grupie tourney Shimano, w tym roku będzie dostepna wersja szosowa. Coś ciekawego dla ludzi o niższym budżecie chcącym jeździć szosą.

wgrzeszkowiak
wgrzeszkowiak

„Pojemność jest to ilość zębów w największej zębatce z kasety, jaką obsłuży przerzutka” – obawiam się, że podana definicja jest błędna. Pojemność to maksymalna dopuszczalna suma różnic wielkości pomiędzy najmniejszym i największym kołem zębatym w kasecie oraz w mechanizmie korbowym. Pojemność określa tym samym, jak duży zapas długości łańcucha przerzutka jest w stanie obsłużyć bez upośledzenia pracy napędu.

Podana przez Was definicja odnosi się do zupełnie innego parametru, czyli największej dopuszczalnej koronki kasety. Dla RD-3500 wynosi on 32T.

Pozdrawiam!

Marcin
Marcin

Fajny artykuł. Tylko wywalcie proszę te „nowe innowacje”, bo oczy bolą. Dzięki:)

Maciej
Maciej

Cały czas dostępne są niższe grupy szosowe, 2300 i A050. Nie od dziś wiadomo, że Shimano po kolei przerzuca technologie do niższych grup. Jest jedna nieścisłość w artykule, pojemność tylnej przerzutki nie oznacza ilości zębów największej koronki kasety.