Remek Siudziński wraz ze swoją ekipą jest w drodze na start austriackiego ultramaratonu Race Around Austria!

Remek oraz jego siedmioosobowa ekipą są w drodze do austriackiego St. Georg in Attergau, gdzie nastąpi start do tegorocznej edycji RAA. By tam dojechać muszą pokonać niespełna 1000 km, a potem jeszcze czeka na nich trasa o długości 2200 km oraz 28 000 m przewyższeń. No i oczywiście powrót! Łącznie ponad 4 tys km! Wszystko po to by przeżyć przygodę życia!

Trasa przygotowana dla zawodników przebiegać będzie malowniczymi trasami górnej i dolnej Austrii, Panonii i Styrii. Wspinać się będzie na wzniesienia masywu Silvretta oraz mityczny Grossglockner. A wszystko dopełnią piękne widoki Tyrolu i doliny rzeki Inn. Jednym słowem – prawdziwa wakacyjna przygoda, która zapiera dech w piersiach!

Dzień jutrzejszy oraz wtorek zaplanowane są na aklimatyzację, spotkania, rozmowy z innymi uczestnikami, weryfikację w biurze zawodów oraz przygotowania do startu! Środa (15.08.) to dzień startu. Start Remka zaplanowany jest na godz. 10:44. Przez kolejne dni Ultrakolarz będzie walczył z kilometrami w poziomie i pionie, czasem oraz własnymi słabościami.

Podczas całej trasy możecie śledzić ruchy ekipy Ultrakolarza. Służy do tego specjalna aplikacja oraz urządzenia GPS. Chcesz wiedzieć gdzie znajduje się PACECAR (samochód jadący non stop za kolarzem) kliknij tutaj. Natomiast by zlokalizować samochód pomocniczy SPYCAR  kliknij tutaj.

Wszystkich zainteresowanych RAA zapraszamy na oficjalną stronę imprezy. Gdzie znajdziecie wszystkie informacje o imprezie. Ciekawym zbiorem informacji jest oficjalny magazyn RAA „Marktblattl” (wersja niemiecka).

 

WSZYSCY KIBICUJEMY REMKOWI
www.ultrakolarz.pl

 

Poprzedni artykułPrzemysław Niemiec w składzie Lampre-ISD na Classica San Sebastian 2012
Następny artykułTour of Utah: Levi Leipheimer wygrywa etap, Johann Tschopp cały wyścig
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Adam
Adam

Czołem.
Gratuluję determinacji i osiągnięcia celu.
Pragnę tylko jednego – pokaż im na co stać Polaków! Dokop im niech wiom!
Jestem z tobą całym sobą i już czuję jak mi się mięśnie spinają. Ognia!!!
Jak mi tylko zdrowie pozwoli – a leczę właśnie poważną kontuzję kręgosłupa – to idę w twoje ślady i mam nadzieję, że kiedyś staniemy razem na starcie tych 3 000 mil w USA.
Powodzenia i jeszcze raz powodzenia. Trzymam kciuki.
Adam (bksrkolarz.pl)

P.S. Choć moja strona nie jest zbytnio popularna to muszę na niej o topie wspomnieć. Prosiłbym o jakieś materiały, które mógłbym zamieścić na stronie w zakładce „Wspierane inicjatywy”.