Jeden z faworytów do zwycięstwa w sobotniej czasówce podczas „Grodów”, Wojciech ZIółkowski (BDC MarcPol) opowiada o pierwszym etapie.
Dzisiejszy etap to przede wszystkim podziękowania dla kolegów z zespołu, którzy zadbali bym przed jutrzejszą czasówką dojechał w zasadniczej grupie.
Chłopaki skasowali ucieczkę około 18 zawodników, którzy odskoczyli po ostatniej premii. Pracowali ciężko by na mecie wyszło na 0, za co naprawdę im bardzo dziękuję.
Jestem dobrej myśli przed jutrzejszą jazdą indywidualną na czas, oczywiście że to jest wyścig i wszystko może się wydarzyć, ale jak wszystko będzie ok, to wynik powinien być dobry.