Tomek, przede wszystkim ogromne gratulacje przejścia do ekipy Pro Tour –Vacansoleil-DCM. Spełniło się Twoje kolarskie marzenie… Jak do tego
doszło?

Wiele lat ciężkiej pracy, nie tylko mojej, ale i również wspierających mnie osób, upór w dążeniu do celu, naprawdę dobry sezon i oczywiście pomoc moich Managerów.

Miałeś inne propozycje, chociażby z krajowych klubów?

Tak miałem kilka zachęcających propozycji, w tym dwie z ProTouru, jednak propozycja grupy Vacansoleil DMC była dla mnie optymalnym i najkorzystniejszym rozwiązaniem.

Ten sezon był najlepszy z dotychczasowych w Twojej karierze, jakie cele sobie stawiasz na 2012 rok?

Generalnie nigdy nie „ujawniam” swoich planów i marzeń, chce po prostu być docenianym za swoją pracę, jednocześnie wciąż umieć „bawić” się kolarstwem.

Jaka będzie Twoja pozycja w zespole?

Tego dowiem się podczas czekających mnie już w listopadzie zgrupowań, gdzie będzie już powoli omawiany kalendarz startów i role w zespole.

W niedzielę podczas Chrono des Nations, po raz ostatni założysz pomarańczową koszulkę CCC Polsat. Jak ocenisz czas spędzony w „cyckach”?

Tak. To dla mnie duże wyróżnienie, wystartować w tak prestiżowym wyścigu i w tak elitarnym gronie jeśli chodzi o jazdę na czas. Ostatnie dwa sezony spędzone w CCC to dla mnie naprawdę świetny okres. Zaufano mi, a ja nie zawiodłem. Chciałem serdecznie podziękować Wszystkim, począwszy od Pana Miłka, przez Prezesów, Dyrektorów, Kolegów z zespołu, całej Obsługi i Działaczy, na zawsze uśmiechniętych Paniach Sekretarkach kończąc (śmiech).

Możesz zdradzić co takiego wydarzyło się w CCC Polsat, że praktycznie z dnia na dzień ekipa się rozpadła? Miał być Pro Tour…, a będzie szara rzeczywistość…

Niestety nie znam odpowiedzi na to pytanie. Myślę, że powinno być ono skierowane do kogo innego.

Bycie zawodowym kolarzem niesie ze sobą wiele poświęceń, nie żałujesz czasami, że wybrałeś taką drogę?

Nigdy!!! Im cięższa droga tym większa satysfakcja z osiągniętych celów. Kocham kolarstwo i kocham emocje ,które mi daje….te dobre i te gorsze. Najważniejsze, że bilans wychodzi zawsze na plus, co motywuje mnie to tego żeby jechać dalej….

Miewasz problemy z motywacją przed startem, co Cię najlepiej napędza przed wyścigiem?

Zawsze staram się myśleć pozytywnie! Myślę, że moją największa siłą są dla mnie bliskie mi Osoby!!! Nie ścigam się tylko dla siebie i to co robię, ma na celu nieść radość nie tylko mi, ale także wszystkim którzy znają TM.

Twoim zdaniem w Polsce są dobre warunki dla rozwoju kolarstwa szosowego? Czy młodzi zawodnicy powinni uciekać na zachód?

Nie neguje polskiego kolarstwa i myślę, że w ostatnich latach zrobiło ono naprawdę duży krok w przód… Ja jednak wybrałem inną drogę co nauczyło mnie wielu rzeczy. Czasami było naprawdę ciężko, ale nigdy się nie poddałem. „Przetarłem szlaki” nie tylko  dla siebie, dlatego teraz staram sie również pomagać innym. Rafał Majka, Karol Domagalski, Wojciech Migdał oraz wiele młodych talentów ,o których na pewno jeszcze usłyszycie, zaufali mi i skorzystali z mojej pomocy (takie MADE IN TM ). Teraz mam ogromna satysfakcje i cieszę się z każdego ich sukcesu, wiedząc że dołożyłem do tego swoją cegiełkę (śmiech).

Jakbyś zachęcił młodzież do trenowania właśnie kolarstwa?

Dla mnie kolarstwo jest jedną najpiękniejszych rzeczy w życiu jaka mogła mi się przydarzyć. Emocje które dzięki niemu przeżywam są nieprawdopodobne i unikalne, jeśli ktoś chce się dowiedzieć o czym mowie musi po prostu spróbować!

Masz jakiegoś kolarskiego idola?

Czas na idoli powoli minął, teraz nadszedł czas na rywali i na walkę z nimi!

Wielkie dzięki za rozmowę, życzę Ci w przyszłym sezonie „połamania kół”!

Nie ma za co!!!! Pozdrowixy T.M.

Rozmawiał Marek Bala

Poprzedni artykułGore Ride On 4mm – nowy system przewodów przerzutkowych
Następny artykułAdam Wadecki przechodzi do BDC Team!
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Artur
Artur

a gdzie będzie jeździł Marek Rutkiewicz?

Damian
Damian

Slyszalem ze bardzo poważnie Rutkiewicz rozmawia z BDC TEAM