Wojtku, gratuluję świetnej jazdy na 1 etapie BDC Bałtyk-Karkonosze Tour. Powiedz jak przebiegał pierwszy odcinek?

Dzięki, silny wiatr sprawił, że na ok. 10 kilometrze na czele uformowała się ucieczka, w składzie której jechało 21 zawodników, w tym sześciu „naszych”. Staraliśmy się mocno pracować.

Na ostatnich metrach zabrakło niewiele…

Tak, rzeczywiście końcówka etapu była mocno siłowa, pod  i wiatr i na agrafce. Zabrakło 30 metrów, Kalz jest typowym sprinterem, ściga się na torze. Tym razem nie dałem mu rady.

Jaka będzie Wasz taktyka na kolejne etapy?

Jutro jest krótki i płaski odcinek, będziemy starli się kontrolować sytuację w peletonie. Czwarty etap o długości prawie 230 kilometrów może być ciężki. Ale decydującym o generalce będzie wjazd na Przełęcz Okraj. Tam prawdopodobnie wszystko się rozstrzygnie.

W ucieczkę dnia zabrał się Radosław Romanik (Team BGŻ), sześciokrotny triumfator tego wyścigu…

Na pewno będzie chciał powalczyć o zwycięstwo właśnie na Przełęczy Okraj, ale mamy na tyle silną ekipę, że nie oddamy tanio skóry. Na dobrą sprawę, każdy z naszej szóstki, która dziś zabrała się odjazd, może powalczyć o końcowe zwycięstwo.

Tego Wam życzę, powodzenia.

Pozdrawiam

Rozmawiał Marek Bala

Poprzedni artykułWyniki 94 Giro d’Italia, 10 etap, kat. GT, 07-29.05.2011
Następny artykułZapowiedź 11 etapu Giro d’Italia 2011
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments