Zwykle to sprinterzy, którzy rozpoczynają wielki tour wiedzą, że nie dokończą go z powodu górskich etapów. Wyjątkiem w tegorocznym Giro jest Michał Golaś (Vacansoleil-DCM), który ma znacznie bardziej ważny powód do wycofania się z wyścigu. „Goły” musi wrócić do Polski na swój ślub… 28 maja.
Ślub ze swoją narzeczoną Agatą, Gołaś zaplanował już dawno. Zarząd zespołu był świadomy tego, że koliduje to z planami Polaka, jeszcze przed tym jak powołał 27-latka do składu na Giro. Jeszcze nie wiadomo, kiedy nasz rodak opuści wyścig.
Jeden z jego kolegów z drużyny Vacansoleil, stoi przed podobnym wydarzeniem. Thomas De Gendt, zmieni stan cywilny w sobotę, 30 czerwca 2011 r. – datą prologu Tour de France w Liège.
Andrzej